Wody Polskie nie zwalniają tempa i kończą kolejne projekty. Skąd takie przyspieszenie? Przyczyny wyjaśnił Przemysław Daca Prezes Wód Polskich, w najnowszym wywiadzie w „Tygodniku Solidarność” (wydanie z 15.10.2019 r.). - „ Mamy bardzo duże zaległości, bo przez kilkadziesiąt lat gospodarka wodna w Polsce była zaniedbana, niedofinansowana”. Skutkiem tego Wody Polskie mają wiele do zrobienia, zatem prace są realizowane z zachowaniem ustalonych termiów, a tam gdzie jest to możliwe - szybciej. Do priorytetowych należą zadania, których celem jest zapewnienie ochrony przeciwpowodziowej w regionach najbardziej zagrożonych wystąpieniem fali wezbraniowej, pojawiającej się na skutek obfitych opadów.
Przykładem tego typu inwestycji jest odbudowa ostóg na Wiśle w gminie Lichnowy. Zadanie zostało zakończone na rok przed planowanym terminem i odebrane w połowie października tego roku. Ostrogi służą zimowej osłonie przeciwpowodziowej i utrzymaniu żeglowności rzeki. Koncentrują nurt i zapobiegają podmywaniu brzegu i wałów przeciwpowodziowych. Jednocześnie pomagają utrzymać głębokość nawigacyjną dla lodołamaczy. Inwestycję zrealizowano w ramach zadania „Odbudowa Budowli Regulacyjnych na Wiśle”, które wchodzi w skład projektu dofinansowanego przez Unię Europejską: „Kompleksowe Zabezpieczenie Przeciwpowodziowe Żuław – Etap II - Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku.” Zadanie realizowane jest w gminach Lichnowy, Suchy Dąb, Ostaszewo. Do dnia dzisiejszego łącznie odbudowano 13 z planowanych 19 ostróg.
Wody Polskie blisko rok przed terminem zakończą remont Zbiornika Kaczorów na Dolnym Śląsku. Zbiornik podczas ewentualnego wezbrania może zgromadzić nawet milion metrów sześciennych wody, a powierzchnia zalewu wyniesie ponad 23 hektary. Zabezpieczy przed powodzią mieszkańcy kilkunastu miejscowości położonych w kotlinie rzeki Kaczawy. Suchy Zbiornik Kaczorów został wybudowany w latach 1929–1930 w przewężeniu doliny rzeki Kaczawy. Zapora ziemna czołowa zbiornika ma konstrukcję trapezową o długości niemal 175 metrów a szerokość korony to około 4 metry. W najwyższym punkcie obiekt ma prawie 15 metrów. Zakończenie prac jest przewidziane na przełomie 2019 i 2020 roku.
W tym roku, na miesiąc przed terminem został oddany do użytkowania most na śluzie Guzianka II. Fakt ten docenili użytkownicy przeprawy, którzy w okresie remontu musieli korzystać z objazdów. Wody Polskie zdecydowały o możliwie jak najszybszym zakończeniu prac remontowych mostu. Wcześniejsze oddanie do użytku mostu usprawniło komunikację na trasie Ruciane-Nida – Wejsuny.
Budowa śluzy Guzianka II, łączącej jeziora Bełdany i Guzianka z Jeziorem Nidzkim, to Etap I projektu „Budowa i przebudowa infrastruktury związanej z rozwojem funkcji gospodarczych na szlakach wodnych Wielkich Jezior Mazurskich wraz z budową śluzy „Guzianka II” i remontem śluzy „Guzianka”. Prace ruszyły w październiku 2018 roku. Istniejąca śluza Guzianka wybudowana w 1879 roku stanowi bardzo ważny węzeł komunikacyjny szlaku, przez który w sezonie turystycznym przeprawia się kilkaset jednostek pływających dziennie. Obiekt jest obecnie w złym stanie technicznym, jego modernizacja wymaga całkowitego zamknięcia, a co za tym idzie wyłączenia ruchu żeglugowego. Przygotowano więc projekt budowy nowej śluzy tzw. Guzianki II, która obsłuży ruch podczas remontu istniejącej śluzy, a docelowo przejmie część ruchu żeglugowego pomiędzy jeziorami Bełdany i Nidzkie. Inwestycja znacząco poprawi warunki dla żeglugi turystycznej na Mazurach.
Zespól Komunikacji Społecznej
PGW Wody Polskie
Ostrogi na Wiśle w gminie Lichnowy, wiok z lotu ptaka. Fot. Wody Polskie
Zbiornik Kaczorów na Dolnym Śląsku - nowa konstruncja wieży przelewu. Fot. Wody Polskie
Most na śluzie Guzianka II w dniu oddania do użytku (lipiec br.)./Fot. Wody Polskie