Kwietne łąki mają same zalety!
Tradycyjne trawniki coraz częściej zastępują kwietne łąki. Składają się z barwnych, kwitnących roślin jednorocznych, bylin i traw. Dzięki nim otoczenie nabiera sielskiego charakteru, staje się odprężającym miejscem rekreacji, domem dla wielu pożytecznych zwierząt i istnym rajem dla zapylaczy! Zastąpienie trawnika kwietną łąką to oszczędność czasu i energii! Nie musimy jej regularnie kosić, nawozić i podlewać, aby cieszyć się jej urokiem przez cały sezon wegetacyjny.
Kwietna łąka wspomaga bioretencję!
- Złożony system korzeniowy roślin wiąże wodę deszczową w glebie, zatrzymując wilgoć dłużej niż trawnik, dodatnio wpływa na bilans wód gruntowych.
- Jest suszo-odporna, praktycznie nie wymaga dodatkowego podlewania, gdyż rośliny tworzące kwietne łąki mają nawet 25 razy głębsze korzenie i lepszą zdolność wchłaniania wody niż trawnik.
- Wiążąc w glebie wody opadowe, zmniejsza powierzchniowy spływ wód opadowych i ogranicza ryzyko podtopień, co często obserwujemy na powierzchniach uszczelnionych.
Kwietna łąka wzbogaca bioróżnorodność!
- Jest schronieniem nawet dla 300 gatunków zwierząt: małych ssaków, gadów, płazów, owadów, oraz zapylaczy, w tym pszczół, które zbierając pyłek pełnią pożyteczną rolę w ekosystemie. Łąka stanowi dla nich miejsce do rozmnażania i schronienie.
- Jest bogata gatunkowo – może ją tworzyć nawet 60 gatunków różnych roślin, czyli zdecydowanie więcej, niż tworzy trawnik!
- Daje możliwość rozwoju kwietnych chwastów polnych, które w dobie intensywnego użytkowania pól znikają z rolniczego krajobrazu.
Kwietna łąka upiększa okolicę!
- Wzbogaca estetykę terenu i urozmaica krajobraz dzięki dużemu zróżnicowaniu barw kwitnących kwiatów, których wygląd zmienia się dynamicznie wraz z porami roku.
- Wpływa na komfort życia, szczególnie w przestrzeni miejskiej, narażonej na niedostatek terenów zielonych, wpływać kojąco na emocje dzięki aromaterapii i grze kolorów.
Kwietna łąka oszczędzi nasz czas i pieniądze!
- Nie wymaga częstego koszenia: 1-2 razy w roku, czyli kilka-kilkanaście razy mniej, niż trawnik.
- Ogranicza emisję spalin do środowiska, gdyż nie musimy jej regularnie kosić.
- Jest tańsza w założeniu i utrzymaniu niż trawnik.
- Możemy ją założyć w dowolnym miejscu, stosując odpowiednią mieszankę nasion.
- Poświęcimy jej znacznie mniej czasu na zabiegi pielęgnacyjne, niż trawnikowi.
Kwietna łąka jest ekologiczna!
- Nie potrzebuje skomplikowanych nawozów.
- Nie wymaga stosowania pestycydów/ herbicydów.
- Tworzy lepszy mikroklimat na terenach miejskich.
- Filtruje wody opadowe i powietrze, w tym zatrzymuje pyły tworzące smog.
- obniża temperaturę powietrza i zapobiega nagrzewaniu się powierzchni gleby – wspomaga walkę z tzw. miejską wyspą ciepła, szczególnie w upalne dni.
Twórzmy kwietne mozaiki!
Łąkę kwietną możemy wysiać na istniejącym trawniku, dosiewając rośliny odpowiednie dla danego siedliska i ograniczając jego koszenie. W tym przypadku tylko niewielka część roślin łąkowych wykiełkuje, a z czasem mogą być one zagłuszane przez gatunki traw. Możemy też stworzyć enklawy łąk w połaci trawnika, usuwając fragmenty darni, np. pasy, prostokąty czy koła i wysiać tam rośliny łąkowe. Dzięki temu łąka kwietna zastąpi najbrzydsze i najbardziej zniszczone połacie trawnika, bez potrzeby usuwania darni z całego terenu. W przydomowych ogródkachmożna ją wysiać na niewielkiej rabacie, wzdłuż ścieżki, na istniejącym trawniku, a nawet w niewielkich skrzynkach i korytkach na balkonach i tarasach.
Jak założyć kwietną łąkę – 5 prostych kroków
Łąkę kwietną możemy wysiewać przez niemal cały rok, jednak najlepiej to zrobić wiosną – od marca do maja, lub jesienią – od września do listopada. Wysiew możliwy jest też latem, ale należy wtedy podlewać łąkę, by zapewnić roślinom odpowiednią wilgotność podłoża. Dlatego radzimy wysiewać kwietne łąki wiosną i jesienią!
Krok 1. Przed wysianiem kwietnej łąki musimy pozbyć się uporczywych chwastów! Jeśli nie boicie się cięższej pracy, możecie całkowicie usunąć wierzchnią warstwę gleby z darnią, usuwając ją na głębokości 5-10 cm. Dzięki temu ekspresowo usuniecie chwasty i bank ich nasion, z którego mogłyby odrastać. Darninę możemy potem wykorzystać jako kompost.
Krok 2. Przed wysiewem nasion glebę spulchniamy i wyrównujemy przy użyciu glebogryzarki lub ręcznie szpadlem i motyką. Gleba musi być starannie rozdrobniona, by nasiona miały optymalne warunki do kiełkowania. Na bardzo urodzajnych glebach wręcz poleca się usunąć część wierzchniej warstwy próchniczej. Zwieńczeniem prac jest dokładne zgrabienie terenu.
Krok 3. Teraz możemy przystąpić do wysiewu kwietnej łąki! Pamiętajmy o tym, aby przed zakupem mieszanki przeczytać jej skład gatunkowy, aby wybrać najlepszą mieszankę do naszych potrzeb! Na mało urodzajnej ziemi rośliny łąkowe rosną dość równomiernie, a na bardzo żyznym podłożu gatunki o silnym wzroście szybko zagłuszają te wolniej rosnące. Łąka kwietna osiąga dojrzałość w drugim roku użytkowania, a niektóre gatunki zakwitają w drugim roku po wysiewie.
Krok 4. Nasiona siejemy rzutowo wprost na powierzchnię gruntu. Możemy je wymieszać z piaskiem lub suchymi trocinami, co pomoże nam je równomiernie wysiać. Nie przysypujmy ich ziemią ani piaskiem, gdyż niektóre wymagają światła do wykiełkowania. Wystarczy, że dociśniemy je do ziemi przez udeptanie lub wałowanie. Dzięki temu nasiona będą mieć kontakt z wilgotną glebą, nie zostaną wywiane przez wiatr i szybciej wykiełkują.
Krok. 5. Kiełkującą łąkę trzeba z wyczuciem podlewać – najlepsza do tego jest oczywiście deszczówka. Należy to robić tak, aby gleba w pierwszej fazie wzrostu była stale wilgotna i nie przesychała. Woda jest niezbędna, aby kiełkujące rośliny się wzmocniły i mogły dobrze rozwijać. Nie martwcie się, jeśli rośliny będą się rozwijały nierównomiernie – niektóre zakwitną dopiero w kolejnym sezonie!
Po wykiełkowaniu i rozwoju roślin możemy przez całe lato cieszyć oczy kwietną łąką, która zatrzyma wilgoć w glebie, pomoże oszczędzić nasz czas, energię i ucieszy całą gamę drobnych i większych zwierząt, dla których będzie oazą pokarmu, schronienia i miejscem życia. Kwietnej łąki nie należy kosić do czasu, aż rośliny przekwitną i wydadzą nasiona.
Tekst: mgr Joanna Sasal – botanik, fitosocjolog, kierownik Wydziału Edukacji Wodnej w Wodach Polskich