Joanna Kopczynska 14 min

Gospodarujemy zasobami wód w sposób zrównoważony i kompleksowy. Zarządzanie środowiskiem wodnym to kluczowe, obok ochrony przed powodzią i suszą, zadanie Wód Polskich. Wprowadzamy w życie rozwiązania, które zapewniają skuteczną ochronę środowiska przyrodniczego w trakcie prowadzenia prac utrzymaniowych i inwestycji hydrotechnicznych. O szczegółach rozmawialiśmy z Joanną Kopczyńską - Zastępcą Prezesa Wód Polskich ds. Zarządzania Środowiskiem Wodnym.

 

Jaka jest rola Wód Polskich w zarządzaniu środowiskiem wodnym?

- Jesteśmy głównym podmiotem odpowiedzialnym za gospodarowanie zasobami wód w Polsce. Odpowiadamy za ich stan ilościowy i jakościowy oraz za ekosystemy od wód zależne. Powstanie Wód Polskich umożliwiło wypracowanie nowego spojrzenia na zarządzanie wodami, którego przedtem nie było. Wyciągamy wnioski z lat poprzednich, słuchamy głosu ekspertów. Postanowiliśmy wprowadzić nowe standardy środowiskowe w całym Gospodarstwie, w odniesieniu do prac utrzymaniowych i inwestycji hydrotechnicznych Wód Polskich.

Czy będzie to obligatoryjne, środowiskowe kompendium postępowania?

- W zasadzie tak. Będzie to dokument stanowiący podstawę do sporządzania umów z wykonawcami prac utrzymaniowych lub inwestycyjnych w konkretnych przypadkach. Punktem wyjścia w jego przygotowaniu był Katalog dobrych praktyk w zakresie robót hydrotechnicznych[1] zawierający szereg zaleceń, wskazówek, jak prowadzić inwestycje i roboty utrzymaniowe w zgodzie z naturą. Na bazie naszych doświadczeń, w tym również problemów, które napotkaliśmy na swojej drodze jako Wody Polskie zakresie wpływu naszych prac na środowisko przyrodnicze, postanowiliśmy stworzyć kompendium wiedzy dla wykonawców, którego będą zobowiązani przestrzegać podczas wykonywania prac na rzecz naszego Gospodarstwa.

Kluczowe pozostaje przestrzeganie prawa w zakresie ochrony środowiska w czasie realizacji prac, które nakładane są na Wody Polskie w uzgodnieniach wydawanych przez różne podmioty, w tym decyzjach o środowiskowych uwarunkowaniach, decyzjach o warunkach prowadzenia robót z art. 118a ustawy o ochronie przyrody, zgodach wodnoprawnych, zezwoleniach na odstępstwa od zakazów ochrony gatunkowej i usuwania drzew i krzewów. Część prac, które wykonujemy nie wymaga zgód innych organów. I to właśnie dla takich działań tworzymy nasze kompendium, którego treści mają być uwzględniane na etapie zawierania umów i egzekwowania ich zapisów przez wykonawców.

Jakie zalecenia Wód Polskich mają stosować wykonawcy?

- Proponowany przez nas wachlarz zaleceń jest bardzo szeroki. Będą to wskazówki odnoszące się do terminów i sposobu prowadzenia prac w terenie, minimalizacji ich wpływu na środowisko oraz wskazania w odniesieniu do ochrony gatunkowej roślin, grzybów i zwierząt. Każda rzeka ma swoją specyfikę, zależną od orografii terenu, a także zagospodarowania i użytkowania zlewni, dlatego do każdej sprawy należy podejść indywidualnie. Zależy nam na oszczędnym wykorzystywaniu terenu podczas wykonywania prac, z przywracaniem stanu pierwotnego po ich ukończeniu. W przypadku prowadzenia prac z brzegu, będziemy zalecać korzystanie tylko z jednego z brzegów, z pozostawieniem drugiego w stanie nienaruszonym. Wykonawca będzie zobowiązany prowadzić prace w sposób nie tworzący miejsc pułapkowych dla zwierząt oraz wykluczający uszkadzanie drzew lub krzewów. 

Czy zalecenia obejmą również  kwestie związane ze stosowaniem środków zawierających glifosat ?

- Oczywiście. W zaleceniach dla wykonawców wykluczyliśmy możliwość stosowania herbicydów i środków zawierających glifosat w pobliżu zbiorników i cieków wodnych na rzecz zastępowania ich działaniami mechanicznymi. Dopuścimy możliwość zastosowania zamienników, tylko w przypadku gwarancji, że nie będą oddziaływać negatywnie na organizmy i ekosystemy wodne.

Czy wykonawca nie będzie mógł wpływać na sposób prowadzenia prac?

- Wykonawca nie będzie mógł zmieniać technologii prowadzenia prac bez uzgodnienia tego z Wodami Polskim. Nie możemy pozwolić sobie na to, aby wykonawca bez naszej wiedzy wprowadził ciężki sprzęt do koryta rzeki. Pamiętajmy, że mogą znajdować się w niej np. gniazda tarłowe ryb łososiowatych. Takie sytuacje nie mogą mieć miejsca. Duże znaczenie ma tu dla nas współpraca z użytkownikami wód, w tym Polskim Związkiem Wędkarskim, dzięki której możemy zastosować optymalne terminy prowadzenia prac na rzekach czy zbiornikach tak, aby wykluczyć ich prowadzenie w okresie tarła, inkubacji ikry lub w sposób istotnie ingerujący w dostępność do schronień dla ryb, które w danej rzece występują.

Jakie działania będą rekomendowane?

Będziemy starali się pozostawiać rumosz drzewny w korytach i na brzegach rzek, karpiny stabilizujące skarpy, odsypy, namuliska, lokalne wyspy oraz roślinność wodną tam, gdzie to możliwe. Rekomendujemy ograniczenie intensywności prac wczesnym rankiem i wieczorem, czyli w okresie podwyższonej aktywności zwierząt. Jeśli na etapie prowadzenia prac zaistnieje możliwość ich negatywnego wpływu na chronione gatunki roślin, zwierząt czy grzybów, wykonawca prac będzie zobowiązany do ich wstrzymania – do czasu uzyskania stosownych pozwoleń z zakresu ochrony gatunkowej, bądź zmianę technologii prowadzenia prac, która zagwarantuje brak ingerencji względem gatunków chronionych, po uzgodnieniu zmiany sposobu prowadzenia prac z Wodami Polskimi.

A jak zabezpieczyć zadrzewienia nadrzeczne na etapie realizacji prac?

- Zadrzewienia nadrzeczne to ważny element ekosystemów związanych ściśle z wodami. Naszą ideą jest zrównoważony rozwój, dlatego usuwanie drzew lub krzewów prowadzimy tam, gdzie jest to konieczne, np. dla właściwego działania urządzeń wodnych, w fazie inwestycji np. przebudowy lub budowy wałów przeciwpowodziowych lub gdy drzewa czy krzewy stanowią zagrożenie dla okolicznego mienia. Często samo przycięcie gałęzi przynosi zakładany przez nas efekt. Z kolei drzewa przewrócone do koryta rzeki wpływają na różnicowanie struktury jego dna, zapewniając przy tym schronienie dla organizmów wodnych. W naszej pracy kierujemy się potrzebą zapewnienia bezpieczeństwa powodziowego, w tym drożności rzek. W określonych przypadkach wyciągamy takie drzewa i składujemy je na brzegu – wówczas pełnią funkcję rumoszu drzewnego. Tak naprawdę każda rzeka i każde drzewo jest inne, dlatego bardzo duże znaczenie ma także edukacja naszych pracowników, gdyż to właśnie oni jako pierwsi oceniają stan rzeki i jej komponentów przyrodniczych.

A co w odniesieniu do dużych organizmów bentosowych, np. małży?

- Mając wiedzę o występowaniu zarówno gatunków chronionych, jak również organizmów niepodlegających ochronie prawnej, możemy nałożyć na wykonawcę prac obowiązek lustrowania urobku pod kątem występowania określonych grup zwierząt. Jeśli usuwamy namuły lub rumosz w rzece, w której występują raki szlachetne, bądź mięczaki, zadaniem wykonawcy będzie również odłów małży czy większych skorupiaków i przeniesienie ich do odpowiedniego miejsca, poza teren prowadzonych prac.

Wiemy już nieco więcej o tym, jak prowadzić nadzór przyrodniczy.

- W strukturze Wód Polskich mamy pion zarządzania środowiskiem, w którym pracują nasi eksperci środowiskowi, wspierający naszych pracowników odpowiedzialnych za utrzymanie wód i inwestycje hydrotechniczne pod kątem przyrodniczym.  Warto także pamiętać, że opiniujemy wpływ na jakość wód wielu innych inwestycji, niekoniecznie zawsze bezpośrednio związanymi z wodami, ale takimi, które potencjalnie mogą na nie oddziaływać. To właśnie przykład kompleksowego zarządzania wodami. Lista dobrych praktyk będzie swoistą „białą księgą” postępowania dla wykonawców bez względu na to, czy obowiązek zapewnienia nadzoru przyrodniczego został na nich nałożony, czy nie. Będziemy rekomendować zapewnianie nadzoru przyrodniczego szczególnie na terenach cennych przyrodniczo. Nie możemy sobie pozwolić na działania przypadkowe i nierozsądne.

Możemy zatem mówić o nowym zielonym ładzie w Wodach Polskich?

Misją Wód Polskich jest zarówno zapewnienie ochrony przed powodzią i suszą, jak również dbałość o środowisko wodne, dlatego będziemy egzekwować od wykonawców prac ich wykonywanie w sposób, który wcieli w życie obydwa te komponenty. Kompleksowe podejście do zarządzania wodami, uwzględniające m.in. ekohydrologię, jest nie tylko zgodne z Ramową Dyrektywą Wodną, ale także może nam zagwarantować dobry stan wód. Zgodnie z prawem unijnym woda nie jest towarem handlowym, a naszym dziedzictwem, które jesteśmy zobowiązani chronić.

Rozmawiała Joanna Sasal

Kierownik Wydziału Edukacji Wodnej w Wodach Polskich

 

[1] http://apgw.gov.pl/pl/news/show/78