Współdziałamy na rzecz rozwoju turystyki wodnej nad Wisłą! Dziś w Toruniu, podczas Konferencji „Kujawsko-Pomorski Szlak Wisły” Prezes Wód Polskich Krzysztof Woś podpisał list intencyjny z Nadwiślańską Organizacją Turystyczną dotyczący m.in. współpracy w zakresie utworzenia nowych przystani wodnych na wiślanym szlaku. Wody Polskie patronują inicjatywie rozwoju turystycznego regionu dolnej Wisły.

Podczas konferencji z udziałem przedstawicieli stowarzyszeń promujących nadwiślańską turystykę, a także lokalnych samorządowców i działaczy związanych z regionem Kujaw i Pomorza, Prezes Wód Polskich Krzysztof Woś podkreślił pełne wsparcie dla rozwoju wiślanego szlaku wodnego w aspekcie turystycznym, środowiskowym, a także gospodarczym:

- Dajmy ludziom możliwość korzystania z rzeki Wisły. My, jako Wody Polskie mamy pomysł i chcemy sprawić aby Wisła, która ma ogromny potencjał gospodarczy, mogła służyć społeczeństwu, a także środowisku naturalnemu. Dzisiaj spotykamy się, aby porozmawiać na temat planów związanych z budową marin na odcinku Wisły kujawsko-pomorskiej. Oczywiście będziemy służyć naszą pomocą i współpracować, jeżeli chodzi o lokalizację najlepszą z punktu widzenia różnych funkcji rzeki, żeby jak najlepiej wpisać się w tą wielofunkcyjność. Turystyka wodna to gałąź gospodarki, która ma przed sobą bardzo duże możliwości rozwoju. Ja mam pewne doświadczenie, jeżeli chodzi o budowę marin na Odrze i widzę, jak wszystko się tam zmieniło, jak one ożywiły region. Społeczność, która była często bardzo odwrócona od rzeki, nagle zaczęła dostrzegać jej walory i zaczęła uczestniczyć we wszystkich uroczystościach i w takim normalnym korzystaniu z wody.

332839496 714504846926248 1074515727770145502 n 332902120 5941267895965437 8818662018742271689 n
Fot. Wody Polskie

 Krzysztof Woś nakreślił rolę procesu inwestycyjnego w zmienianiu oblicza krajowej gospodarki wodnej:

- Mamy długofalowe plany, jeżeli chodzi o poprawę bezpieczeństwa, poprawę dostępności i poprawę ochrony przeciwpowodziowej. Podejmujemy już dzisiaj działania, bo wiadomo, że proces inwestycyjny jest długotrwały, ze względu na konieczność przygotowania projektów i  uzyskania niezbędnych decyzji i pozwoleń przed rozpoczęciem realizacji prac. Każda inwestycja Wód Polskich jest prowadzona z zachowaniem wszelkich zasad związanych z obowiązującym nas prawem środowiskowym, pod nadzorem przyrodniczym. Chcemy i współpracujemy z przyrodnikami, bo wszyscy wodniacy kochają przyrodę.

Prezes Woś wspomniał także o konieczność prowadzenia inwestycji przeciwpowodziowych dla ochrony mieszkańców nadwiślańskich miejscowości:

- W najbliższej perspektywie, rozpatrywanej jako okres finansowania środkami programów operacyjnych, wpisaliśmy rzekę Wisłę i jej zabudowę hydrotechniczną do naszego planu inwestycyjnego z wielu względów, m.in. także przeciwpowodziowych. Cały obszar Wisły, odcinek od Gdańska praktycznie do Włocławka i dalej, jest obszarem wymagającym zabezpieczenia przeciwlodowego, przeciw powodziom zatorowym. IMusimy pamiętać, że to niebezpieczeństwo powodzi zatorowych cały czas istnieje i wbrew pozorom jest większe kiedy rzeka jest w gorszym stanie technicznym, ponieważ częściej tworzą się wtedy zatory lodowe, a lodołamacze nie mają możliwości dotarcia do zatoru. Zasada jest taka: im niższy poziom wody w rzece, tym zagrożenie powodzią zatorową jest większe. Paradoksalnie właśnie dlatego, że lodołamacz tam nie dopłynie. A nie ma innej równie bezpieczniej metody przeciwdziałania powodziom zatorowym, jak lodołamanie.

0001
Źródło: NOT

 W czasie spotkania Prezes Wód Polskich przedstawił również szczegóły projektu Stopnia Wodnego Siarzewo:

- W tej chwili proponujemy formułę zaprojektuj i wybuduj. I mamy nadzieję, że to się uda. Jestem optymistą, jeżeli chodzi o możliwości rozwoju rzeki Wisły i budowy stopnia wodnego w Siarzewie. Jestem przekonany, że ten stopień powstanie, a jego budowa jest potrzebna z wielu względów. Po pierwsze, Siarzewo będzie stopniem podpierającym stopień wodny we Włocławku, bo erozja poniżej tego stopnia sięga już ponad 2 metry i grozi utratą stabilności obiektu. Poza tym, również z powodów środowiskowych, to jest kolejny zasób wody, której nam bardzo brakuje. Ten zbiornik będzie trochę mniejszy, niż zbiornik włocławski, ale będzie to zasób wody, który będzie można wykorzystać w sytuacji niżówki na rzece, będzie także tam zachowana rezerwa powodziowa, która będzie mogła wypłaszczać ewentualne wezbrania. Będzie też elektrownia, która będzie produkowała czystą energię elektryczną, o mocy 80 megawatów. Będą tam również zachowane wszelkie warunki środowiskowe –  przepławki, koryto obejścia. Będą tam tzn. zasuwy jambora, które umożliwiają przepływ rumowiska, czyli nie dojdzie do sytuacji jak we Włocławku, kilkadziesiąt lat temu, że rumowisko gromadzi się w zbiorniku. Tutaj rumowisko po prostu będzie przepływało, więc będzie zachowana ciągłość biologiczna i morfologiczna rzeki, a jednocześnie zwiększy się bezpieczeństwo, ale także potencjał gospodarczy regionu.

Kujawsko-Pomorski Szlak Wisły to powrót do korzeni, a zarazem pomysł na nowoczesny produkt turystyczny o ogromnym potencjale opartym na dziedzictwie kulturowym i przyrodniczym. Partnerem projektu są samorządy województwa kujawsko-pomorskiego, patronem całego przedsięwzięcia Wody Polskie.

0002
Źródło: NOT